Okrywanie pryzm – błędy, których warto uniknąć
Prawidłowe okrycie pryzm buraków cukrowych to kluczowy element gwarantujący bezpieczne i efektywne przechowanie surowca. Okrycie z zachowaniem określonych wytycznych chroni buraki cukrowe przed negatywnym odziaływaniem czynników atmosferycznych, ogranicza straty masy i polaryzacji oraz przynosi korzyści finansowe związane z uzyskaniem premii za okrycie oraz późne dostawy.
Choć samo okrycie wydaje się prostą czynnością, to praktyka pokazuje, że łatwo o błędy, które znacząco ograniczają skuteczność przechowalnictwa. Nasi Doradcy w trakcie szkoleń, a następnie w trakcie kontroli okrycia zwracają uwagę na błędy, których należy unikać w procesie okrywania pryzmy:
- zbyt szybkie okrycie pryzmy – w idealnych warunkach pryzmę powinno się okryć 2-3 dni po wykopaniu tak aby wilgoć, która jest w pryzmie odparowała. Jednak, gdy spodziewane są opady deszczu bądź śniegu okrywamy pryzmę zaraz po wykopaniu. Nie należy okrywać pryzmy, gdy temperatura utrzymuje się powyżej 10 st. C,
- przykrycie pryzm bezpośrednio po opadach, to błąd, ponieważ tak duża ilość wilgoci nie będzie w stanie odparować przez włókninę. Należy odczekać kilka dni i okryć pryzmę,
- zbyt późne okrycie – unikajmy zbyt późnego okrycia pryzmy i narażania surowca na odziaływanie negatywnych warunków atmosferycznych tj. opady deszczu i śniegu oraz skoki temperatur,
- częściowe lub niedbałe przykrycie – nieokryte części dolne lub grzbietu pryzmy, brak zabezpieczenia łączeń włókniny,
- brak zabezpieczenia przed wiatrem – należy docisnąć włókninę do powierzchni pryzmy zabezpieczyć ją przed podmuchami wiatru – wykorzystując choćby worki z piaskiem, a dolną część dodatkowo dokryć balami np. słomy,
- okrycie pryzmy włókniną o niskiej gramaturze poniżej 110 g na 1m2, która nie zapewnia właściwej ochrony,
- obsypanie brzegów pryzmy burakami – naraża surowiec na świadomą degradację i zwiększa ryzyko strat jakościowych,
- obsypywanie pryzmy ziemią – ogranicza cyrkulację powietrza i uniemożliwia prawidłowe odkrycie pryzmy przed odbiorem przy ujemnych temperaturach.
Buraki na przechowalnictwo składamy późną jesienią, gdy warunki atmosferyczne są nieprzewidywalne i zazwyczaj trudne, dlatego dbałość o szczegóły na tym etapie, bezpośrednio przekłada się na finalny efekt w postaci prawidłowego zabezpieczenia naszych plonów, a co za tym idzie na korzyści finansowe. Unikanie błędów na etapie okrywania sprawi, że nie będziemy zmuszeni do wykonywania poprawek w trakcie całego okresu przechowalnictwa, co znacząco zmniejszy ryzyko strat i dodatkowych nakładów pracy.

