Późny zbiór i trudne warunki nie powinny wpływać na jakość surowca przeznaczonego do przechowalnictwa
Półmetek kampanii za nami. Brak zbędnych zapasów i prowadzenie wykopków bezpośrednio pod planowany termin odbioru sprawiły, że na polach pozostało jeszcze wiele plantacji do wykopania.
Długotrwała i wciąż panująca susza spowodowała, że szczególnie w rejonie Śląska zbiór jest wyjątkowo trudny. Na plantacjach, poza zachwaszczeniem wtórnym, jest bardzo dużo zaschniętych liści. Z powodu niedostatku wody gleba jest bardziej zwięzła, co utrudnia i zakłóca płynną pracę kombajnów. W tych warunkach elementy robocze mające kontakt z ziemią i liśćmi zużywają się dużo szybciej. Ich stan należy częściej weryfikować i w przypadku nadmiernego zużycia wymieniać. Szczególnie ważne są lemiesze wyorywaczy i noże ogławiaczy, gdyż ich jakość wpływa bezpośrednio na wielkość strat przy kopaniu. Musimy wymóc na firmach świadczących usługi kombajnowe aby pomimo przepracowania kilkudziesięciu dni przy wykopkach istotne elementy robocze były nadal sprawne i właściwie wyregulowane. Prędkość pracy kombajnów powinna być dostosowana do aktualnych warunków polowych i gwarantować najlepszą jakość kopania. Jest to szczególnie ważne gdy zaczynamy długookresowe przechowalnictwo, a do pryzm nie powinniśmy kierować surowca uszkodzonego i nadmiernie zanieczyszczonego.